Bardzo
chciałam wypróbować piwa opartego na tych chmielach. Uwielbiam Cascade i
Mosaic, z kolei Simcoe jawił wizję pysznej goryczki..
Butelka
plastikowa, litrowa, w sam raz na gorący wieczór – alkoholu jest na szczęście
niewiele (3,9%), więc z czystym sumieniem można całe wypić J.
Po
odkręceniu korka, do nozdrzy wędruje przyjemnie nachmielony zapach. Spodziewałam
się aromatycznej bomby, po Cascade Doctora BREW i Mosaicu browaru Birbant,
ale się nieco przeliczyłam – może plastik wchłonął część zapachu ;) . Po
nalaniu, piana ładnie wypełnia szklankę, potem opada, zostawiając jednak ślad
swojej bytności J. W szklance pojawia się
oczekiwany aromat. W smaku piwo jest bardzo przyjemne, cytrusowe, goryczka długo
utrzymuje się w ustach. Dobre, warte polecenia, idealne na lato. Zdrowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz